Położyłem Laurę na łóżku, wyglądała tak słodko kiedy śpi...tylko dlaczego lizała się z tym Leo? dlaczego się opiła?
- Choć bo się obudzi - powiedziała przez uchylone drzwi Vanessa, poszłem chociaż mogłem zostać i na nią nawrzeszczeć ale było mi jej bardzo szkoda...
- no nareszcie przylazłeś! - wrzasnęła Ketlyn gdy wyszłem z pokoju brunetki - myślałam że już tam zostaniesz na zawsze - dodała i przybiła piątkę z Marano
- ta ta ta - wyciągnąłem z lodówki colę i napiłem się do dna
- no to co wywnioskowałeś? - zapytała podejrzliwie Van
- że jesteś zazdrosny o Lau - powiedziała za mnie Ket, czy ja wyglądam na zazdrosnego?! nie! Laura może przyjaźnić się z kim chce tylko ma się trzymać daleko od tego LEO BONN! Bo krew zalewa mnie gdy widzę ich razem! i na dodatek jeszcze z nią się miział! po pijanemu!
- nie jestem? - pisnąłem co jeszcze bardziej stawiało mnie w złym świetle
- co wywnioskowałeś? - zapytała tym razem Ketlyn
- zdałem sobie sprawę czym jest szczera i prawdziwa miłość... - nawet nie wiedziałem, że mówiłem to na głos. Dopiero dowiedziałem się o tym jak dziewczyny pisnęły AWWW
- braciszek zakochał się w Lau! oł je oł je baby! - piszczały razem i zaczęły swój ,,dziwny" taniec matko! jaka wiocha...
Laura
Obudziłam się z ogromnym bólem głowy, poszłam do szafy i wybrałam sportowy styl, i zrobiłam niechlujnego koka zanim wyszłam z pokoju założyłam sobie adidasy
- no teraz jestem gotowa! - wykrzyknęłam i wyszłam, naglę usłyszałam rozmowę blondyna
- kochasz się w Laurze! - krzyknęła według głosu była to hm...Van?
- nie? - krzyknął Rossy
- co ci się w niej niepodoba? - krzyknęła Ketlyn
- jest brzydka! - krzyknął, a mi łzy napłynęły do oczów, szybko pobiegłam do pokoju i zamknęłam drzwi na klucz a następnie oparłam się na nie
Płakałam dlaczego? Bo Rossy mnie skrzywdził.....
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Napisałam rozdzialik...ale lubię was szantarzować to moje hobby! kolejny next będzie po 12 komach
Mam nadzieję że mnie nie zabijecie!
Do zobaczenia lub usłyszenia wasza ~~madzia~~
świetny
OdpowiedzUsuńhej możesz skomentować ten rozdział ? http://takrossilauraplusr5.blogspot.com/2014/02/sezon-2-rozdzia-37_3.html
OdpowiedzUsuńo matko za za dupek (sorry za określenie) z Ross'a jak mógł tak powiedzieć czekam na nexta
OdpowiedzUsuńWow. Rozdział jest ekstra. Czemu Ross tak powiedział o Laurze? Biedna Lau.
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na następny rozdział. Dodaj go jak najszybciej. Błagam
zazwyczaj nie ulegam szantażom ale nie mam wyboru DAWAJ NEXT BO ZWARJUJE!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńZajebisty jak każdy a teraz czekam z nie cierpliwością na next :D :D !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDawaj szybko next'a!!!! <3
OdpowiedzUsuńOooooo :( zajebisty. jak ty pięknie umiesz opisywać to wszystko. Szkoda, że ją tymi słowami skrzywdził, ale to teraz dowód na to, że ona się w nim zakochała :D czekam na next z niecierpliwością
OdpowiedzUsuńOj po prostu Hańba Ci nie ładnie tak szantażować swoich czytelników ... :D
OdpowiedzUsuńTen cały Rossy to dupek! Jak on mógł tak powiedzieć o Lau ?! Normalnie foch forever na niego :D
Rozdziałek jak zwykle zaczepisty zresztą jak zwykle ;)
Please dodaj szybciutko next'a !!!
No i niestety muszę ulec temu szantażowi :D
Natka =3
Super rozdział!!! Czekam na nexta :D
OdpowiedzUsuńZajebisty rozdział. Jestem tu 1 raz i na pewno będę tutaj częściej. . Piszesz niesamowicie. Pozdrawiam i zapraszam do mnie... <3
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę, że zaprosiłaś mnie na swojego bloga, jest genialny, serio. Przy twoim, mój to totalne dno.
OdpowiedzUsuńCzekam na ósmy rozdział, nie mogę się doczekać co zaplanowałaś dalej !!!