czwartek, 13 lutego 2014

Rozdział 12 - my mom was right you simple bitch ...

Laura 

Maia próbowała usunąć jakoś ten filmik ale się nie udawało bo wolny był internet po godzinie dopiero się udało ale przed tym miał 500.000 wejść! o matko żeby tylko Ross nie należał do tej grupy ....
- Laura przepraszam .. - powiedziała smutno brunetka, jednak nie byłam w stanie jej wybaczyć ludzie i tak pewnie teraz myślą że jestem dziwką ..., z płaczem wybiegłam z domu Mitchell do swojego chciałam pobyć sama jednak wpadłam na Rossa
- co to ma być?! - syknął, czyli oglądał ten filmik - moja mama miała rację jesteś zwykłą dziwką - zabolało. Jednak on nie zdawał sobie z tego sprawę  i uciekł penie go też to bolało ma racje osmieszyłam się przez Maię, pobiegłam w stronę mojego domu

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opadłam na łóżko i szlochałam w pościel, zawiodłam go ... straciłam honor to było szczyt wszystkiego. Usłyszałam wibrowanie telefonu który leżał sobie na szafce nocnej. Podniosłam się i oparłam na łokciu, przetarłam oczy i zobaczyłam, że na wyświetlaczu dzwoni Ketlyn odebrałam go

L - hej co chcesz? - powiedziałam łamliwym głosem
K- widziałam filmik ... Ross zamknął się w pokoju ... przyjść do ciebie? - uśmiechnęłam się automatycznie
L- dzięki prawdziwa z ciebie przyjaciółka .. - powiedziałam i rozłączyłam się 

Położyłam telefon na szafce i dalej płakałam oczy miałam strasznie napuchnięte... Nie minęła minuta a zobaczyłam rudowłosą przyjaciółkę ubrana była w czarny T-shirt, białe spodnie i czerwone koturny. Włosy miała upięte w koka pochyliła się nade mną i wręczyła pudełko chusteczek 
- dzięki -  wyjąkałam i wzięłam przedmiot z jej rąk wcześniej nie zauważyłam ale paznokcie miała pomalowane na czerwony . Zobaczyłam jeszcze że ma długie kolczyki koloru spodni , wysmarkałam się ale i tak mi to nie polepszyło się rzuciłam świstek na ziemię 
- nie płacz Laurusiu - lubiłam jak ona mnie tak nazywa - moze pójdziemy na zakupy? - zapytała a ja spojrzałam na nią spod byka - dobra jesssu poco te nerwy? - podniosła ręce w geście obrony
- przepraszam Ketlyn nie mam ochoty na nic - powiedziałam smutym głosem - nie idę na studniówkę Mai - dodałam
- ja też nienawidzę teraz tą szmatę - powiedziała i przytuliła się mnie
- pójdę się przespać boli mnie głowa  ... - powiedziałam i próbowałam zasnąć, udało mi isę to po 5 minutach ... ostatnie co słyszałam to jak Ketlyn wychodzi z pokoju ...



----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej nie zabijcie ale przez pare rozdziałów Laura będzie musiała pocierpić przepraszam ....
Macie teledysk Margaret Wasted ( teraz moja ulubiona ~_~ )

11 komentarzy:

  1. Rozdział jest super! Ja już chcę nexta!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty! :D czekam na next :P ja zawsze koczuję na nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ZAJEBISTY!!!! Nie ważne co zaczniesz pisać to i tak będzie to zajebiście :D rozdział cudny i Laura może pocierpieć, ale nie przesadź ::DD czekam na next z niecierpliwością

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział??? Extra!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Czekam nie cierpliwie na next!!!
    Oby szybko ^.^

    OdpowiedzUsuń
  5. Okropnie żal mi Laury, to była straszna wtopa...
    No, ale musi się coś dziać.
    Bardzo mi się podoba (zresztą, jak zawsze) i oczywiście czekam na next !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mus to mus!
    Rozdział super<3
    Dawaj szybko next:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Zostałaś nominowana do LBA. Szczegóły na
    http://elciatyc.blogspot.com/2014/02/lba_13.html
    ZAPRASZAM RÓWNIEŻ :
    http://ross-i-laura-impossible.blogspot.com/
    http://rurarikessarydellington.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Super rozdział :D czekam na next'a ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mega rozdział. Z niecierpliwością czekam na next i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń